Droga do szkoły jest długa. Zwłaszcza dla dzieci z Gniewowa i Kąpina, które do pokonania mają aż 11 km. Wszystko z powodu braku porozumienia władze Wejherowa i gminy Wejherowo.
Najbliżej dla przedszkolaków i pierwszoklasistów byłoby do SP nr 6 i SP nr 8. Jednak w tych placówkach nie ma już miejsc. Dzieci skierowano do szkoły w Bolszewie. To wywołało falę protestów wśród rodziców, którzy sami musieliby zwozić dzieci na lekcje. Teraz na trasie Gniewowo-Bolszewo kursuje już specjalny autobus, to złagodziło konflikt. W Kąpinie rodzice nie zgłaszali takich roszczeń.
Do wejherowski szkół w sumie nie przyjęto 16 dzieci. W mieście mogą się bowiem uczyć włącznie osoby zameldowane. Sytuacja początkowo wyglądała dramatycznie, kiedy okazało się że dzieci będą musiały zamiast 6 km jeździć 11 km. Teraz konflikt wydaje się być zażegnany.