20.01.2021 08:30 3 raz

Nadmorskie gminy nie rezygnują z walki o wsparcie dla turystyki

źródło: FB/Hanna Pruchniewska

Na początku stycznia włodarze nadmorskich miast i gmin zaapelowali do premiera o niepomijanie samorządów z północy kraju w kwestii wsparcia związanego z zimowym zamknięciem turystyki. Jednak bez odzewu. Dlatego we wtorek (19 stycznia) zorganizowano specjalną konferencję prasową.

Nadmorscy samorządowcy nie kryją zaskoczenia zapowiedzią rządowego wsparcia przeznaczonego tylko dla gmin z południa Polski. W specjalnie opublikowanym na początku stycznia apelu przypomnieli, że północna Polska także cierpi z powodu wprowadzanych przez rząd koronawirusowych restrykcji.

Okres świąteczno-noworoczny i okres ferii zimowych, to czas bardzo wysokiego obłożenia w nadmorskich hotelach, pensjonatach i zakładach uzdrowiskowych. Dla branży turystycznej uzależnionej przede wszystkim od okresu wakacyjnego, zawsze był to czas wypracowania dodatkowego dochodu, tak ważnego w okresie zimowym – czytamy w piśmie skierowanym do szefa polskiego rządu Mateusza Morawieckiego.

Więcej na ten temat pisaliśmy w tym artykule.

Niestety, apel ten pozostał bez odzewu. Dlatego we wtorek (19 stycznia) w Sopocie zorganizowano specjalną konferencję prasową. Wzięli w niej udział m.in. Hanna Pruchniewska, burmistrz Pucka i Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.

Dwieście gmin i miast z południa Polski otrzymało wsparcie w kwocie miliarda złotych. My też jesteśmy polskimi samorządami i polskimi przedsiębiorcami i chcemy być równo traktowani. Oczekujemy wnikliwej analizy strat, które ponosimy w wyniku obostrzeń. To nie jest tak, że nad morzem zarabia się tylko latem, a turystyka zimowa to tylko góry i narty. Do nas zimą również docierają turyści , których przyciąga tu wiele spraw: aktywny wypoczynek, biznes, wartości kulturowe, historyczne, kuchnia, sanatoria, kultura, rozrywka, rozgrywki sportowe, także narciarstwo biegowe. I cała branża okołoturystyczna jest w bardzo trudnej sytuacji. Samorządy, w których wpływy z turystyki stanowią ważne źródło dochodu też. Zmniejszają się dochody, a to już oznacza mniejsze wydatki dla wszystkich mieszkańców. Bez rekompensat i wsparcia może być naprawdę ciężko... - stwierdziła gospodyni Pucka.

Jak dodała, wśród górskich gmin, które otrzymają rządowe wsparcie, są takie, w których nie ma ani jednej restauracji, hotelu czy wyciągu narciarskiego.

Zastanawiam się, dlaczego one otrzymają pomoc, a my nie, kiedy u nas jest kilkadziesiąt miejsc związanych z turystyką, a które teraz cierpią? - skwitowała Pruchniewska.

Samorządowcy znad morza wystosowali do polskiego rządu kolejny apel w tej sprawie. I nie ukrywają, że liczą na pozytywną reakcję premiera i ministrów.

W konferencji na sopockim molo udział wzięli: Krzysztof Swat, burmistrz Krynicy Morskiej, Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa, Hanna Pruchniewska, burmistrz Pucka, Anna Mieczkowska, prezydent Kołobrzegu, Aleksandra Gosk, przedsiębiorca, Łukasz Wysocki prezes Gdańskiej Organizacji Turystycznej oraz Jacek Karnowski prezydent Sopotu.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...