Policjanci z Oksywia wspólnie z ratownikiem medycznym nie dopuścili do tragedii młodego mężczyzny. Wczoraj zdesperowany 20-latek chciał skoczyć z Estakady Kwiatkowskiego. Na szczęście pomoc przybyła na czas. Zdjętego z barierek niedoszłego samobójcę przewieziono do szpitala. Policjanci będą wyjaśniać powody tak desperackiego zachowania mężczyzny.
Wczoraj tuż przed północą policjanci z Oksywia zostali zaalarmowani przez pogotowie ratunkowe, że na barierce na Estakadzie Kwiatkowskiego stoi mężczyzna, który chce skoczyć. Nocny patrol natychmiast udał się we wskazane miejsce. Funkcjonariusze na wysokości torów (od stacji paliw) zauważyli stojącego na barierce mężczyznę. Stróże prawa, słysząc okrzyki mężczyzny, po krótkiej z nim rozmowie, postanowili nie czekać dłużej. Gdy zobaczyli jak desperat przygotowując się do skoku jedną ręką puścił się barierki, postanowili natychmiast zareagować. Wspólnie z ratownikiem medycznym policjanci złapali mężczyznę za ręce i ubranie, wciągając go w bezpieczne miejsce.
20-latek trafił do szpitala, gdzie otrzyma stosowną opiekę. Policjanci natomiast będą wyjaśniać co mogło być powodem jego desperackiej decyzji.
