17.12.2020 11:30 6 NW
Źródło:Biblioteka Publiczna im. Zaślubin Polski z Morzem w Pucku
Na terenie puckiej biblioteki stanęła lodówka. Trzyma się mocno gruntu, więc żadne siły jej nie ruszą. Każdy chętny będzie mógł ją natomiast otworzyć i poczęstować się… książką. To najnowsza inicjatywa pracowników książnicy, która ma zaintrygować przechodniów i zachęcić do czytania.
Osoby zgłodniałe literatury od piątku (18 grudnia) będą mogły otworzyć lodówkę i wyciągnąć z niej książkę. W „mini bibliotece” znajdą się lektury, które w innym wypadku trafiłyby na makulaturę, a są w bardzo dobrym stanie.
– Mamy dużo książek, które są ubytkowane. Aby nie trafiły na makulaturę postanowiliśmy wyjść z nimi do ludzi, aby inni mogli z nich jeszcze skorzystać – wyjaśnia Małgorzata Kolendowska, dyrektor Biblioteki Publicznej im. Zaślubin Polski z Morzem w Pucku.
Nietypowa instalacja już zaczęła wzbudzać zainteresowanie.
– A skoro już cieszy się zainteresowaniem, to mam nadzieje, że kolejne działania z nią związane też będą cieszyły się powodzeniem – komentuje Hanna Pruchniewska, burmistrz Pucka.
Źródło:Biblioteka Publiczna im. Zaślubin Polski z Morzem w Pucku
Akcje bookcrossingowe to doskonały sposób na to, by po lektury sięgało coraz więcej osób. Nie każdy ma czas i chęci zajrzeć do biblioteki, a tu książkę ma właściwie na wyciągnięcie ręki.
– Półki bookcrossingowe już mamy, ale znajdują się w środku w biblioteki, przy wejściu. Chcieliśmy wyjść do wszystkich i zachęcić do czytelnictwa. Liczymy na to, że niektórzy zaczną swoją przygodę z książkami od tych z lodówki, a następnie staną się naszymi stałymi gośćmi - mówi Małgorzata Kolendowska.
Do nietypowego schowka książki wkładać będą mogli także mieszkańcy Pucka – i nie tylko.
