24.11.2020 10:21 0 raz

Anwil lepszy od Asseco Arki

fot: Andrzej Romański/EBL

W jednym z ciekawiej zapowiadających się spotkań 14. kolejki rundy zasadniczej Energi Basket Ligi Asseco Arka Gdynia na wyjeździe przegrała z Anwilem Włocławek. Gospodarze zwyciężyli 86:78.

Asseco Arka rozpoczęła ten mecz od prowadzenia 5:0 po zagraniu Adama Hrycaniuka. Gospodarze zbliżali się kilkakrotnie na punkt po akcjach Ivicy Radicia czy McKenziego Moore’a. Później jednak bardzo dobry fragment zanotował Wojciech Czerlonko, a po rzutach wolnych Igora Wadowskiego to gdynianie po 10 minutach byli lepsi - 23:17. Od początku drugiej kwarty Ivan Almeida starał się niemal w pojedynkę zmieniać sytuację, ale to ekipa trenera Przemysława Frasunkiewicza utrzymywała przewagę. W ważnych momentach trafiali Przemysław Żołnierewicz oraz Mikołaj Witliński, a to dawało sporo spokoju. Po akcji Moore’a Anwil po pierwszej połowie przegrywał jednak tylko 41:42.

Zaraz na początku trzeciej kwarty zagranie Ivicy Radicia dało minimalną przewagę zespołowi trenera Marcina Woźniaka. Mecz był niezwykle wyrównany, a na tablicy wyników najczęściej można było zauważyć właśnie remis. Trójki trafiali później Moore oraz Green, a rzut wolny Almeidy ustawił wynik po 30 minutach na 60:58. W kolejnej części meczu rzut z dystansu Bartłomieja Wołoszyna oznaczał, że Asseco Arka wracała na prowadzenie. Odpowiadał na to niezwykle aktywny Moore - to głównie dzięki niemu włocławianie przejęli inicjatywę. Po późniejszym wsadzie Garlona Greena uciekali nawet na 10 punktów. Zespół z Gdyni nie miał już czasu, aby to odrobić. Ostatecznie Anwil wygrał 86:78.

Gdynianie po rozegraniu 13-tu spotkań zajmują 13. miejsce w tabeli EBL ze zdobyczą 18. punktów.


Czytaj również:

Komentarze

W trakcie ciszy wyborczej dodawanie i przeglądanie komentarzy jest zablokowane.