10.11.2020 07:45 0 raz

Arka postara się przedłużyć niechlubną serię swojego najbliższego rywala

Zdjęcie ilustracyjne, źródło: pixabay.com

Mecz Arki Gdynia z GKS Bełchatów otworzy 12. kolejkę I ligi. Spotkanie odbędzie się w Gdyni w piątek, 13 listopada. Pierwszy gwizdek o godz. 16:00.

Arka do tego spotkania podejdzie podbudowana wysokim wyjazdowym zwycięstwem w poprzedniej kolejce nad Sandecją Nowy Sącz 5:1.

Przełamaliśmy się już w meczu z Koroną, wygraliśmy ważny mecz, a nasza gra wyglądała dużo lepiej. Dziś to potwierdziliśmy, wykorzystaliśmy prawie wszystkie sytuacje i wysokie zwycięstwo bardzo nas cieszy – mówił po spotkaniu z 8 listopada obrońca gdynian Michał Marcjanik. - Bramka dla Sandecji trochę nas zaskoczyła, ale też czuliśmy, że jesteśmy w stanie strzelić kolejne bramki i wygrać ten mecz. Nie oglądamy się na rywali w lidze, skupiamy się na sobie. Chcemy teraz podtrzymać naszą dobrą dyspozycję, taką grę, jaką pokazaliśmy dzisiaj i wygrać kolejny mecz – podkreślił defensor Arki.

Bardzo ważnym momentem meczu były bramki na 2:1 i 3:1. Marcus popisał się piękną bramką w trudnym momencie – to było naprawdę świetne uderzenie i bardzo się z niego cieszyliśmy. Kolejny taki przełomowy moment to następna bramka, która padła szybko w drugiej części gry. To pozwoliło nam grać spokojniej. Cieszymy się ze zwycięstwa – dodał na pomeczowej konferencji prasowej Ireneusz Mamrot, trener gdynian.

Patrząc na tabelę teraz przed zespołem z Trójmiasta mecz z mocniejszym rywalem. Sandecja to „czerwona latarnia” tabeli, a najbliższy rywal żółto-niebieskich – GKS Bełchatów plasuje się na 12. miejscu. GKS wprawdzie w minionej kolejce pokonał Resovię 3:0, ale w trwającym sezonie nie najlepiej radzi sobie na boiskach rywala. W pięciu dotychczas rozegranych wyjazdowym meczów dwa z nich bełchatowianie zremisowali, a trzy przegrali. Co ciekawe w tym spotkaniach nie strzelili żadnej bramki, a stracili sześć goli.

Czy Arka przedłuży niechlubną serię wyjazdowych spotkań GKS-u? Przekonamy się w piątek, 13 listopada. Mecz odbędzie się bez udziału kibiców.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...