Policjanci ruchu drogowego zatrzymali kierowcę, który wsiadł za kółko volkswagena pod wpływem alkoholu i w dodatku bez uprawnień do kierowania. 33-letni mieszkaniec Tczewa podczas legitymowania podał policjantom dane swojego szwagra, chcąc skierować ściganie na jego osobę i tym samym uniknąć odpowiedzialności za popełnione wykroczenia. Teraz 33-latek odpowie także i za przestępstwo.
W piątek rano na ul. Jelitkowskiej policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli kierującego volkswagenem transporterem. Funkcjonariusze podczas rozmowy z kierowcą wyczuli od niego alkohol. Badanie wykazało, że w organizmie miał niecałe 0,3 promila alkoholu. Podczas dalszych czynności okazało się, że mężczyzna nie ma przy sobie żadnych dokumentów.
Policjanci poprosili kierowcę , by podał swoje dane. Mężczyzna przedstawił się jako 28-letni mieszkaniec Tczewa i podpisał otrzymane wezwanie i pouczenie. W trakcie dokładnego sprawdzania tożsamości kierującego, funkcjonariusze ruchu drogowego ustalili, że sprawca podał dane personalne swojego szwagra.
33-letni mieszkaniec Tczewa został natychmiast zatrzymany. Jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut podrobienia podpisu na dokumencie. Ponadto odpowie też za kierowanie samochodem po użyciu alkoholu i bez uprawnień. Wcześniej był już karany za kradzież i usiłowanie wręczenia łapówki.
Za podrobienie podpisu na dokumencie grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Kierowanie samochodem po użyciu alkoholu zagrożone jest karą aresztu lub grzywny. Grzywną do 5 tys. zł zagrożone jest prowadzenie samochodu bez uprawnień.