13.10.2020 13:05 3 raz
Nie ma tygodnia, by ktoś nie otwierał urządzeń energetycznych w Rumi. Uszkodzone skrzynki zabezpieczają strażnicy miejscy, którzy apelują do mieszkańców, by poinformowali ich, gdy zauważą, że ktoś przy nich manipuluje.
— W jakim celu ktoś otwiera skrzynki energetyczne ? Nie wiadomo. Jest to niewątpliwie zwykły wybryk chuligański – opisuje Roman Świrski, komendant Straży Miejskiej w Rumi.
Jak informuje szef rumskich strażników, nie ma tygodnia, w którym miejscowa straż miejska nie zabezpieczałaby jakiegoś urządzenia energetycznego.
— Ktoś łamie zamknięcia i włamuje się do skrzynek. Dotykanie urządzeń znajdujących się wewnątrz jest niebezpieczne i grozi porażeniem prądem. Strażnicy zamykają w takich przypadkach skrzynki i zabezpieczają taśmą ostrzegawczą, po czym zawiadamiany jest zakład energetyczny – podaje Świrski.
Jednocześnie strażnicy miejscy zwracają się do mieszkańców o poinformowanie straży w przypadku zauważenia, że ktoś manipuluje przy zamknięciu skrzynki energetycznej.
— Może zdjęcie telefonem komórkowym? Złapmy wspólnie sprawcę – apeluje komendant.