W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu 8. kolejki I ligi Arka Gdynia zremisowała z liderem tabeli ŁKS Łódź. Przy ul. Olimpijskiej w Gdyni nie padła żadna bramka.
Po spotkaniu trener gospodarzy Ireneusz Mamrot przyznał, że jego zespół mógł być bardziej skuteczny. W końcówce meczu Arka miała swoje sytuacje ze stałych fragmentów gry, ale przy uderzaniach z głowy brakowało gdynianom precyzji.
— Myślę, że wynik remisowy powoduje u nas ogromny niedosyt. Pierwsza połowa była wyrównana, aczkolwiek to my stworzyliśmy sobie po stałym fragmencie gry najlepszą sytuację. W drugiej połowie mieliśmy kilka sytuacji, słupek, potem umieściliśmy piłkę w siatce, ale był spalony. Było też kilka okazji po stałych fragmentach. Graliśmy bardzo wysoko i bardzo wysoko odbieraliśmy piłkę. Z tego na pewno mogę być zadowolony – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Arki Gdynia. - W drugiej połowie ŁKS miał jedyną szansę po sytuacji, która wywołała u mnie spore kontrowersje. W mojej ocenie na 22-23 metrze był wtedy faul na Szymonie Drewniaku. Cieszę się z tego, jak zespół wyglądał w drugiej połowie, bo graliśmy z mocnym przeciwnikiem, który w każdym meczu strzela po kilka bramek. Poza tą jedną akcją, nie dopuściliśmy ŁKS-u do sytuacji i z tego jestem zadowolony – dodał Ireneusz Mamrot.
Natomiast trener ŁKS-u Łódź uznał, że mimo strzelonych bramek spotkanie „stało na dobrym poziomie”.
— Ten mecz miał różne momenty. Były fragmenty lepsze w naszym wykonaniu, gdy mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki i kreowaniu gry. Zdarzyły się też jednak momenty, szczególnie między 50 a 60 minutą, gdy Arka nas mocno przycisnęła i była bardzo groźna po stałych fragmentach gry. Generalnie w mojej ocenie był to mecz dwóch naprawdę dobrych zespołów - z szansami i dobrymi fragmentami gry po obu stronach. Typowy mecz na remis – powiedział Wojciech Stawowy. - Jeśli się nie przegrywa to każdy wynik należy szanować. Zdobyliśmy punkt na ciężkim terenie, jest on bardzo cenny i trzeba się z niego cieszyć. To nie było łatwe spotkanie, graliśmy z wymagającym rywalem. ŁKS-owi zawsze ciężko grało się w Gdyni, a podkreślę jeszcze raz, że dziś mieliśmy dobre momenty w grze – dodał trener ŁKS-u Łódź.
W dotychczasowych siedmiu swoich rozegranych meczach Arka Gdynia zdobyła 14. punktów, strzeliła 12. bramek i straciła 4. gole.