19.08.2020 18:10 1 rp/miastopuck.pl

Mieszkańcy Ziemi Puckiej mogą upamiętnić swoich bliskich, którzy zginęli w lasach katyńskich

Źródło: Pixabay.com

Władze Pucka wyszły z propozycją upamiętnienia zamordowanych wiosną 1940 roku bliskich mieszkańców miasta. Pamiątkowa tablica pojawić się ma na cmentarzu nad zatoką w, a tuż pod nią mogą zostać zamieszczone także indywidualne tabliczki mieszkańców. Samorząd czeka na zgłoszenia.

Zbrodnia katyńska pozostawiła niezabliźnioną ranę w pamięci rodzin ofiar. W sposób naturalny pojawiła się potrzeba przynajmniej symbolicznego upamiętnienia pomordowanych pochodzących z Pucka. Dlatego na cmentarzu przy ulicy Lipowej pojawić się ma na początku września tablica. Władze miasta chcą, aby rodziny ofiar miały również możliwość upamiętnienia bliskich, choćby imiennie.

W Pucku w przestrzeni publicznej nie ma miejsca, które upamiętnia zbrodnię katyńską – tłumaczy Hanna Pruchniewska, burmistrz Pucka. – Przy krzyżu na Lipowej niektórzy samodzielnie wieszali imienne pamiątki osób, które poległy.

Fot. UM puck

Pojawiła się dyskusja w mediach społecznościowych, czy rzeczywiście Kaszubi, a w tym i mieszkańcy Pucka, byli ofiarami podczas zbrodni katyńskiej. Burmistrz szybko zareagowała na tego typu komentarze:

Zginęli Polacy pomijając dyskusję, czy byli z Pucka czy nie. Ci też się niestety pojawili wśród ofiar. Zależy nam, żeby pojawiła się zbiorowa tablica, a jeżeli któryś z mieszkańców chciałby w tym miejscu umieścić własną, chcemy mu to umożliwić – dodaje włodarz.

Zgłoszenie zamówienia tabliczki dokonuje się formularzem (treść, rozmiar, dane osobowe zamawiającego) i są przyjmowane na adres e-mail: [email protected] lub osobiście w pokoju nr 109 UM Puck. Jej koszt wynosi 700 zł brutto.

Wszystkie niezbędne informacje i formularz znajdują się na stronie miasta.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...