18.08.2020 12:32 22 rp/SM Wejherowo

Wejherowo: Strażnicy chcieli uratować dziewczynie życie - zostali zaatakowani

Fot. SM Wejherowo

To od samego początku nie była zwykła akcja strażników miejskich. Zostali wezwani do młodej kobiety, która chciała popełnić samobójstwo skacząc z mostu do rzeki Cedron. Wyciągnęli „pomocną dłoń” a w zamian zostali zaatakowani. 19-latkę udało się jednak uratować, choć trzeba było użyć siły i kajdanek.

Strażnicy miejscy odebrali niepokojący telefon jeszcze przed godziną 5:00 w niedzielę (16 sierpnia). Ze zgłoszenia wynikało, że na ulicy Kochanowskiego młoda kobieta próbuje popełnić samobójstwo skacząc z mostu do rzeki Cedron. Wysłany na miejsce zdarzenia patrol zastał pod mostem młodą kobietę, która była już w wodzie po pas. Z relacji interweniujących strażników wynika, że mogła być pijana, bądź pod wpływem środków psychotropowych.

Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. W międzyczasie kobieta wpadła w amok. Rzuciła się na funkcjonariuszy. Zaczęła ich wyzywać i szarpać. Nie reagowała na prośby – komentuje Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.

Zszokowani mundurowi zmuszeni byli użyć siły i kajdanek. Dopiero w ten sposób udało się uspokoić młodą kobietę.

Na miejsce przybyła karetka pogotowia, której załoga 19-latkę zabrała do szpitala. W tej prawie straż miejska prowadzi czynności wyjaśniające.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...