Zaciekawił mnie jeden z newsów na Wykopie. Otóż jeden z kibiców podczas inauguracyjnego meczu Lechia-Cracovia wykupił na gdańskim stadionie miejscówkę, która nie istnieje.
Chodzi o krzesełko numer 190. Taka właśnie adnotacja pojawiła się na bilecie. Jednak rząd trybun kończy się na 189. miejscu. Dodatkowo na schodach widniał napis, że w dziesiątym szeregu znajduje się aż 199 miejscówek. Niespotykana sytuacja sprawiła, iż ów kibic spotkanie musiał oglądać na stojąco. Szukając wyjaśnienia u stewardów usłyszał "niech Pan zajmuje tam gdzie jest wolne" oraz "nie mogę odpowiadać za miejsca, które nie istnieją".
Nie był on jednak osamotniony. Jeszcze kilka osób trafiło na miejsca „widomo”. Sytuacja ma zostać wyjaśniona, a oszukani kibice mają otrzymać rekompensatę. Czy błąd zostanie naprawiony okaże się już 22 sierpnia, kiedy na PGE Arenie odbędzie drugi mecz. Tym razem Lechia Gdańsk zmierzy się z ŁKS-em Łódź. Początek spotkania o 18.30.