16.08.2011 11:54 0

Gdańsk: Walczą na Facebooku z drogimi biletami – oszukując

Akcja na Facebooku „Oddaj bilet” przyciągnęła wielu użytkowników gdańskiego ZTM. Zasady akcji są proste, ale czy uczciwe? „Jeżeli posiadasz bilet czasowy, którego nie wykorzystasz wysiadając zapytaj tych którzy stoją na przystanku: Jedziesz dalej? Oddam bilet - ważny jeszcze przez xxx” - zachęca organizator akcji.

Akcja według Zarządu Transportu Miejskiego to bezczelne łamanie prawa miejskiego, które ma być karane mandatami od firmy zajmującej się kontrolą biletów. Jednak wykrywalność oszustwa może być trudna.Zwolenników akcji jest wielu, jednak nie wszyscy solidaryzują się z gapowiczami.

  • To zwykłe oszustwo i kradzież. Polacy zawsze muszą kombinować i łamać przy tym prawo. Każdy chciałby jeździć za darmo, równie dobrze można okradać sklepy i tłumaczyć się tym, że jest za drogo - komentuje Andrzej z Gdańska.

Jest jednak dużo głosów za. Pasażerowie widząc oszczędności chętnie biorą udział w akcji.

  • Sfrustrowani ciągłymi podwyżkami szukamy oszczędności. Nie uważam, żeby udział w akcji był oszustwem. Kupując bilet ważny 1 godzinę i nie wykorzystując całego czasu, mam prawo przekazać komuś innemu swój czas, który i tak jest zapłacony – mówi jeden z uczestników akcji.

Pracownicy firmy kontrolującej pojazdy ZTM są wyczuleni na zjawisko oddawania biletów innym pasażerom. Również prawo wyraźnie mówi o tym, ze proceder jest nielegalny. Kasując bilet zawieramy umowę z przewoźnikiem, przekazanie biletu innej osobie to złamanie umowy.

  • Ciężko udowodnić czyją własnością jest dany bilet. Tylko wzmożona obserwacja pasażerów może poskutkować mandatem – wyjaśnia jeden z kontrolerów.

Akcja pokazuje siłę Facebooka, a także zwraca uwagę na problem, dzięki temu urzędnicy mogą zareagować i ustalić metody przeciwdziałania łamaniu prawa.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...