W niedziele po godzinie 14 przez Gdańsk przeszła, nieco ponad półgodzinna, ulewa. Ulice spłynęły deszczem. Woda zalała jezdnie i chodniki, jednak najgorsza sytuacja była w przejściu podziemny, pod dworcem w Gdańsku Głównym. W niektórych miejscach nie można było przejść, co przedstawiają zdjęcia.
Niesamowite, że kilkadziesiąt minut deszczu mogło tak bardzo sparaliżować ruch na dworcu w Gdańsku Głównym. Miasto powinno zabezpieczyć tunel przed zalaniami tego typu.