19.07.2011 10:40 0

Wejherowo: Chciał ulżyć w cierpieniu, a zadał katusze

Wczoraj wejherowska policja otrzymała zgłoszenie, że na jednej z działek przy ul. Sucharskiego znajduje się martwy pies.

Morderstwa miał dopuścić się jego właściciel. Policjanci udali się we wskazane miejsce, by zweryfikować otrzymane informacje.

  • Funkcjonariusze potwierdzili, że pies nie żyje. Został on przewieziony do powiatowego lekarza weterynarii, który wykona sekcję zwłok - powiedziała mł. asp. Anetta Potrykus, rzecznik komendy powiatowej w Wejherowie.

Pies uznawany jest za najwierniejszego przyjaciela człowieka. Traktowany przez swych właścicieli jako członek rodziny. Czy to daje nam prawo do decydowania o jego życiu?

  • On był chory ten pies, na tylne nogi, coś z kręgosłupem – drżącym głosem powiedział właściciel czworonoga.

Z tego właśnie powodu mogło dojść do zabicia zwierzęcia. Śmierć, według mężczyzny była jedynym rozwiązaniem, aby uwolnić psa od cierpienie, jakie niosła za sobą choroba.

Szczegółowa kwalifikacyjna czynu zostanie ustalona dopiero po wykonaniu sekcji zwłok psa. Za znęcanie się nad zwierzęciem lub zabicie go grozi do roku pozbawienia wolności. Kara może być zwiększona do dwóch lat w przypadku, kiedy ciosy zadawane są ze szczególnym okrucieństwem.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...