Efektem nocnej kontroli przeprowadzonej przez policjantów z Sopotu było zatrzymanie 17 i 20-latka jadących motocrossami po chodniku. Okazało się, że kierujący oprócz tego, że jechali po zażyciu narkotyków mieli przy sobie marihuanę. Za kierowanie motorowerem pod wpływem narkotyków mężczyznom grozi do dwóch lat pozbawienia wolności, za posiadanie środków odurzających 3 lata. Dwóch motorowerzystów zostało zatrzymanych w minioną sobotę do kontroli drogowej na skrzyżowaniu ul. Powstańców Warszawy z ul. Haffnera. 17-latek i jego 20-letni kolega z dużą prędkością jechali chodnikiem na motocrossach. Funkcjonariusze zatrzymali ich do kontroli drogowej. Podczas sprawdzenia, policjantów szczególnie zaniepokoiło zachowanie kierowców. 17-latek i jego 20-letni kolega sprawiali wrażenie, jakby byli pod działaniem alkoholu lub narkotyków. Policjanci przeszukali obu mężczyzn. W efekcie znaleźli przy każdym z nich opakowanie po papierosach, w którym był susz roślinny. Badanie narkotesterem potwierdziło, że są to narkotyki. Ponadto mężczyźni zostali poddani badaniu na zawartość środków odurzających w organizmie. Badanie potwierdziło przypuszczenia policjantów. Mężczyźni kierowali motocrossami będąc pod wpływem narkotyków. Za kierowanie motorowerem pod wpływem narkotyków mieszkańcom Elbląga grozi do dwóch lat pozbawienia wolności, a za posiadanie środków odurzających 3 lata.