09.11.2018 10:50 0 Dariusz Jankowski, rzecznik prasowy Tytani Wejherowo
Wejherowscy Tytani w najbliższą sobotę (10 listopada) udadzą się do Brodnicy, gdzie w ósmej kolejce drugiej ligi piłki ręcznej, zmierzą się z miejscowym MKS-em. Najbliższy rywal żółto-czerwonych wygrał w tym sezonie cztery spotkania, a przegrał o jedno mniej.
Jak zapewnia Piotr Rembowicz, trener Tytanów, cel sobotniego meczu jest tylko jeden.
– Jedziemy do Brodnicy, aby walczyć o zwycięstwo. Wiem, że przeciwnik to bardzo silna drużyna, która gra bardzo mądrze w piłkę. Zawsze mieliśmy z nimi problemy w meczach i pewnie tak samo będzie w sobotę. Mają zdolną młodzież, która potrafi solidnie zagrać i narzucić swój styl gry, niemniej liczę, że poprawimy swoją grę w obronie i w kontrze. W ostatnich spotkaniach nie wyglądało to najlepiej, dlatego solidnie trenujemy te aspekty gry. W dalszym ciągu nie będziemy mogli skorzystać z gry Radosława Sałaty, Tomasza Lewandowskiego oraz Mikołaja Miszczaka, dlatego szansę gry otrzymają młodsi zawodnicy – mówi szkoleniowiec.
Do zdrowia natomiast powraca najlepszy strzelec żółto-czerwonych, Sławomir Jurkiewicz (55 bramek), który zapowiada ostrą rywalizację z zespołem z Brodnicy.
– Pamiętamy mecze z zeszłego sezonu i wiemy, na co stać naszych rywali. To bardzo solidna drużyna, która ma silnych perspektywicznych zawodników. W zeszłym sezonie ich juniorzy sprawiali nam sporo problemów, więc pewnie w sobotę zagrają na jeszcze wyższym poziomie. Ja ze swej strony mogę dodać, że zrobię wszystko, abyśmy to my ten mecz wygrali i wywieźli od rywala trzy punkty – zapewnia zawodnik.
Po siedmiu kolejkach ligowych Tytani z kompletem punktów zajmują drugie miejsce w lidze, natomiast zespół z Brodnicy plasuje się na piątym miejscu. Początek sobotnich zawodów o godzinie 18:00.