Policjanci z Gdańska w miniony weekend zatrzymali na drogach siedemnastu nietrzeźwych kierujących. Wśród zatrzymanych jest siedmiu rowerzystów oraz kierujący ciągnikiem siodłowym. Jeden z nietrzeźwych został zatrzymany w drodze do sklepu, gdyż skończył mu się alkohol, a kolejny odpowie dodatkowo za spowodowanie kolizji drogowej.
Od piątku do niedzieli policjanci z Gdańska zatrzymali aż siedemnastu nietrzeźwych kierujących. Alkomat u każdego z nich wykazał od 0,5 do 2,3 promili alkoholu. Wśród nietrzeźwych było siedmiu rowerzystów oraz kierujący ciągnikiem siodłowym. Ponadto, policjanci z Osowej zatrzymali 61-letniego gdańszczanina, który nie dość że mając 2,3 promila alkoholu w organizmie wsiadł za kółko swojego mercedesa, to jeszcze jadąc ul. Kielnieńską uderzył w peugeota. Mężczyzna będzie teraz odpowiadał za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie kolizji drogowej.
Z kolei mundurowi patrolujący w nocy z soboty na niedzielę rejon Wrzeszcza, postanowili zatrzymać do kontroli drogowej kierującego fordem fokusem, który przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle. Szybko wyszło na jaw dlaczego 23-letni mieszkaniec Gdańska tak się śpieszył. Najprawdopodobniej w trakcie libacji, skończył się alkohol, więc młody gdańszczanin, nie biorąc ze sobą żadnych dokumentów postanowił „wyskoczyć” do sklepu. Alkomat wykazał u niego przeszło promil alkoholu w organizmie. Noc spędził w policyjnym areszcie.
Zatrzymani kierowcy za swoją podróż pod wpływem alkoholu usłyszą zarzuty. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, a także utrata uprawnień do kierowania.
