Po trzech spotkaniach z rzędu bez zwycięstwa piłkarze wejherowskiego Gryfa postarają się przełamać tę niechlubną passę. W 10. kolejce II ligi żółto-czarni na Wzgórzu Wolności podejmą beniaminka rozgrywek – Skrę Częstochowa.
– Wszystkie mecze na wyjeździe Skra przegrała. Ale też pokazała, że potrafią wygrywać. Dwa ostatnie mecze u siebie na sztucznej murawie wygrała. Nie możemy zlekceważyć przeciwnika – zaznacza Piotr Kołc, kapitan Gryfa.
Fot. TTM
Skra po dziewięciu meczach z dorobkiem sześciu punktów znajduje się w strefie spadkowej. Ale, jak podkreśla, Robert Chwastek, pomocnik Gryfa, nie oznacza to łatwej przeprawy dla WKS-u.
– Te punkty, które dotychczas zdobyła Skra, nie odzwierciedlają ich prawdziwej dyspozycji. Z tego co kojarzę, to dobra drużyna. Jak pokazały poprzednie sezony, zespoły, które awansowały z III ligi, nie są przypadkowe. Wydaje mi się, że z czasem Skra będzie w stanie zabrać punkty innym zespołom, ale jestem przekonany, że w niedzielę to my wygramy – mówi Chwastek.
Fot. TTM
Spotkanie Gryfa ze Skrą odbędzie się w najbliższą niedzielę (16 września). Początek meczu zaplanowano na godzinę 16:00.