Doszczętnie spłonął domek letniskowy oraz dwa samochody osobowe na działce w Karwieńskich Błotach. Sześć osób z poparzeniami kończyn trafiło do szpitala.
Pożar wybuchł około 5.50. W domku bawiło się sześć osób, wszystkie są poparzone, jedna z nich ma złamaną nogę. Ogień bardzo szybko objął cały domek. Strażacy nie byli w stanie ugasić płomieni. Z domku pozostały zgliszcza. Całkowicie spaliły się również dwa auta, zaparkowane w pobliżu. Trzecie jest uszkodzone.
W akcji uczestniczyły cztery jednostki Straży Pożarnej. Na razie nie są znane przyczyny pożaru. Najprawdopodobniej było to zaprószenie ognia. Wywołać je mogła świeczka lub niedopałek papierosa.
