01.06.2018 09:50 0 Natalia/TTM
W minioną środę (30 maja) swoje święto obchodzili strażacy z powiatu puckiego. Podczas uroczystości nie zabrakło podziękowań, gratulacji i awansów. Funkcjonariusze nieustannie są gotowi do pracy, nawet w swoje święto musieli wyjechać na akcję.
Tuż po uroczystym otwarciu uroczystości, powieszeniu flagi i odśpiewaniu hymnu, część strażaków wezwano na akcję.
– Zdarzyło się to pierwszy raz od 17 lat, żeby w trakcie uroczystości strażacy musieli pojechać do akcji. Pokazało to, że cały czas jesteśmy czujni i cały czas pracujemy – mówi bryg. Bartłomiej Mollin, komendant PSP w Pucku.
Praca funkcjonariuszy nie została niezauważona. Mariusz Łuczyk, wicewojewoda pomorski, który uczestniczył w obchodach z uznaniem mówił o zawodzie strażaka.
– Straż pożarna, ta państwowa i ta ochotnicza, moim zdaniem są świadectwem patriotyzmu, umiłowania ojczyzny, bo to oni przecież w sytuacji zagrożenia, niebezpieczeństw biorą aktywny udział z narażeniem własnego życia, żeby ratować ludzi, mienie i nieść pomoc – podkreślił przedstawiciel władz centralnych na Pomorzu.
Źródło: TTM
Źródło: TTM
Źródło: TTM
Źródło: TTM
Źródło: TTM
Źródło: TTM
Źródło: TTM
Źródło: TTM
Źródło: TTM
Codzienna praca strażaków została doceniona, wielu funkcjonariuszy uhonorowano awansem. Udało się docenić i nagrodzić wielu zasłużonych – zarówno tych z dużym stażem, jak i strażaków, którzy niedawno zasilili szeregi służby.
– To jest ważne, aby tym osobom podziękować za ciężką pracę i to, że codziennie narażają życie dla obywateli naszego powiatu – mówił komendant Mollin.
Straż pożarna nie jest omijana podczas planowania budżetu inwestycyjnego. Zapowiadany jest zakup ciężkiego samochodu dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Jastrzębiej Górze oraz średniego samochodu ratowniczo-gaśniczego dla OSP w Helu.