06.02.2018 19:30 0 raz

Kosakowo: Zabrakło podpisów, więc nie będzie referendum

fot. Łukasz Razowski

Pod koniec 2017 roku Stowarzyszenie Mieszkańców Gminy Kosakowo zdecydowało się złożyć wniosek do miejscowego urzędu o przeprowadzenie referendum. Jego przedstawiciele chcieli, by mieszkańcy mogli osobiście wskazać kierunki rozwoju gminy, odpowiadając na kilka pytań. Nie będą jednak mieli takiej możliwości. Powodem jest brak wystarczającej liczby podpisów pod wnioskiem.

Inicjatorzy referendum wyjaśniali, że impulsem do złożenia wniosku było niezgodne z oczekiwaniami potraktowanie projektu uchwały powstałej z inicjatywy stowarzyszenia.

Referendum miało polegać na odpowiedzi na dziesięć pytań oraz wyborze wariantu w czterech pytaniach wariantowych. Krótko mówiąc, przygotowywaliśmy wizję gminy jako program dla obecnych, ale i przyszłych władz, oczywiście jeżeli referendum byłoby skuteczne – wyjaśniał Henryk Palczewski, reprezentant inicjatorów referendum w Kosakowie. Więcej na ten temat pisaliśmy w tym artykule.

Jak się jednak okazało, do głosowania nie dojdzie. Zabrakło wystarczającej liczby podpisów mieszkańców, by rozpocząć odpowiednią procedurę. Na zebranie 1028 podpisów inicjatorzy mieli 60 dni od daty złożenia wniosku, który do urzędu trafił w piątek 1 grudnia 2017 roku. Swoją sygnaturę złożyło 945 osób.

Kilka tygodni poświęconych na zbieranie podpisów, choć niestety zakończone z wynikiem niewystarczającym, aby referendum mogło zostać ogłoszone, nie uważamy za czas stracony – zaznacza Liliana Bareła-Palczewska, prezes zarządu Stowarzyszenia Mieszkańców Gminy Kosakowo. – Członkowie stowarzyszenia, wraz z wspierającymi ideę referendum osobami, przeprowadzili kilka ciekawych spotkań z mieszkańcami. Dzięki temu poznaliśmy Wasze problemy i kolejne tematy z jakimi trzeba będzie się zmierzyć.

Zapewniła, że karty z podpisami poparcia pod wnioskiem o referendum, zgodnie z wymogami ustawy o referendum lokalnym, zostały zniszczone.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...