Gdańscy policjanci pilotowali dwa auta z rodzącymi kobietami. Funkcjonariusze na sygnałach zapewnili kobietom bezpieczną eskortę do placówek medycznych, gdzie trafiły pod opiekę specjalistów.
W czwartek (1 lutego) w ciągu jednej godziny policjanci mieli dwa nietypowe zadania – zostali poproszeni o pomoc przez kierowców subaru i forda o pilotowanie do szpitala rodzących kobiet.
– Po godzinie 13:00 na ul. Łostowickiej w Gdańsku patrol drogówki, który zatrzymał się przed światłami, został poproszony przez kierowcę subaru o pomoc. Trzydziestoletni mieszkaniec powiatu kartuskiego powiedział funkcjonariuszom, że jego żona zaczęła rodzić w samochodzie. Poprosił o wsparcie w sprawnym dotarciu do szpitala – informuje gdańska policja.
Mundurowi włączyli sygnały świetlne, dźwiękowe i pilotowali subaru przez dwa kilometry do pobliskiej placówki medycznej, po czym upewnili się, że rodząca uzyska pomoc specjalistów.
– Godzinę później, czyli tuż po godzinie 14:00 podobną interwencję miał inny patrol ruchu drogowego z Gdańska. Tym razem sytuacja wydarzyła się na zjeździe z gdańskiej obwodnicy. Do funkcjonariuszy o pomoc zwrócił się kierowca forda mondeo, 37-letni mieszkaniec Władysławowa. Poinformował, że w aucie znajduje się jego ciężarna żona, u której zaczęła się akcja porodowa i potrzebuje szybkiego transportu do szpitala – dodaje gdańska policja.
Policjanci zdecydowali się udzielić pomocy rodzinie w bezpiecznym i szybkim dotarciu do szpitala. Dzięki sprawnej interwencji funkcjonariuszy, rodząca kobieta już po 6 minutach bezpiecznie dotarła do szpitala. Policjanci pomogli też wejść kobiecie do szpitala i przekazali ją w ręce lekarzy.