04.02.2018 11:00 15 mike/SM Wejherowo
Jak informuje Straż Miejska w Wejherowie, tylko w ostatnim tygodniu stycznia 2018 roku zatrzymano siedmiu nieletnich, którzy dopuścili się różnych przestępstw na terenie miasta. Takie statystki mogą niepokoić, a mundurowi zapowiadają podjęcie radykalnych działań w celu eliminacji tego typu zagrożeń.
W późnych godzinach popołudniowych, w środę 31 stycznia strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że nieletni zakłócają porządek i zaczepiają inne osoby. Do zdarzenia doszło w holu Filharmonii Wejherowskiej. Ponadto mieli też uszkodzić tapicerkę siedziska w pomieszczeniu.
– Funkcjonariusze zastali trzech nieletnich w wieku 13–17 lat. W trakcie interwencji zachowywali się spokojnie. Do uszkodzenia tapicerki na siedzisku się nie przyznali, ale obiekt jest monitorowany i ich tłumaczenia zostaną zweryfikowane – mówi Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.
Nie był to pierwszy wybryk tych młodych osób. Mimo że na terenie obiektu działa monitoring i jest zapewniona ochrona fizyczna, wcześniej już pozwalali sobie na opluwanie i wyzywanie innych osób, a także dopuszczanie się różnych czynów karalnych.
– Straż miejska nasili kontrole filharmonii i w jej obrębie. Nie może dochodzić do sytuacji, w której nieletni próbują terroryzować gości i osoby odwiedzające filharmonię – podkreśla Zenon Hinca.
Kolejny przypadek agresji nieletnich miał miejsce trzy dni wcześniej – w niedzielę 28 stycznia. Wówczas trzech nieletnich w wieku 12 i 13 lat obrzuciło kamieniami elewację domu przy ulicy Zachodniej w Wejherowie, o czym informowaliśmy w tym artykule. Wszyscy trzej zostali ujęci. O ich losie zadecyduje sąd rodzinny.
Bezmyślne zachowanie 12-latka mogło być przyczyną tragedii. Postanowił on „umilić” sobie czas, rzucając kulami śnieżnymi w samochody przy ulicy Rejtana w Wejherowie. Podczas interwencji strażników miejskich nie tylko zlekceważył potencjalne zagrożenie, ale był arogancki wobec funkcjonariuszy. Również i w tym przypadku sprawa została skierowana do sądu rodzinnego.
Najpoważniejszą sankcją, jaką może zastosować sąd rodzinny wobec nieletnich, jest umieszczenie w zakładzie poprawczym. Warto jednak pamiętać, że jest to kara orzekana dość rzadko i tylko w przypadku osób o wysokim stopniu demoralizacji. Najczęściej są orzekane kary upomnienia, zobowiązania do naprawienia poczynionych szkód albo ustanowienia dozoru kuratora.