24.01.2018 11:45 0 Redakcja
We wtorek (23 stycznia) pracownik gdyńskiej PGZ Stoczni Wojennej sp. z o.o. uległ śmiertelnemu wypadkowi. Zarząd spółki wydał specjalne oświadczenie w tej sprawie, w którym informuje m.in. o powołaniu specjalnej komisji wewnętrznej, która będzie badać okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Do dramatycznych wydarzeń doszło około godziny 11:00. Podczas rozładunku szlaki pomiedziowej został śmiertelnie przygnieciony ładunkiem jeden z pracowników zewnętrznej firmy wykonującej usługi na rzecz stoczni. O sprawie informowaliśmy w tym artykule.
W wydanym w środę (24 stycznia) oświadczeniu zarząd PGZ Stoczni Wojennej sp. z o.o. wyraził głęboki żal z powodu tragedii i złożył rodzinie zmarłego wyrazy współczucia. Podkreślono też, że akcja ratunkowa przebiegła prawidłowo.
– Bezpośrednio po otrzymaniu zawiadomienia na miejsce wypadku udały się służby ratownicze stoczni i została podjęta akcja reanimacyjna. […] Przybyła niezwłocznie także karetka pogotowia ratunkowego. Pomimo akcji reanimacyjnej, pracownika nie udało się uratować. W efekcie na miejsce zdarzenia zostały wezwane: policja, prokuratura, lekarz sądowy oraz Państwowa Inspekcja Pracy, które szczegółowo badają okoliczności wypadku – czytamy w oświadczeniu zarządu.
Mężczyzna, który wykonywał pracę na terenie stoczni, miał ważne badania lekarskie oraz przebył szkolenie BHP. Firmowy samochód, który uczestniczył w wypadku, miał wszystkie zezwolenia i był dopuszczony do pracy przez dozór techniczny.
– Zarząd stoczni podjął decyzję o powołaniu wewnętrznej komisji, której celem będzie zbadanie standardu bezpieczeństwa pracy na terenie stoczni i marginalizacji ryzyka wystąpienia tego typu zdarzeń w przyszłości – informują władze spółki.