04.01.2018 19:30 16 Redakcja
Wracamy do problemów kilkuset mieszkańców Dębogórza-Wybudowanie. Ich domy są cyklicznie zalewane z powodu wysokiego poziomu wód gruntowych i braku ujścia. Po interwencji jednego z mieszkańców wydawało się, że jest szansa na poprawę tej sytuacji.
Przypomnijmy – Rafał Grubba mieszka w miejscowości Dębogórze-Wybudowanie, dosłownie na granicy powiatu puckiego i wejherowskiego. Właściciele tamtejszych posesji mają problem z zalegającą wodą, której nadmiaru nie odbiera sieć melioracyjna. Dlatego postanowił, że zrobi wszystko, aby problem około 350-osobowej społeczności został rozwiązany. Więcej na ten temat pisaliśmy m.in. w tym artykule.
W tej sprawie tuż przed końcem roku odbyła się wizja w terenie mieszkańcami i władzami gminy Kosakowo.
– Sprawa jest skomplikowana, więc trudno coś konkretnego zadeklarować. To, co chcemy zrobić w najbliższym czasie, to bieżące oczyszczenie rowów melioracyjnych. Myślę, że to częściowo rozwiąże problem. Kompleksowe rozwiązanie wymaga współpracy gminy Kosakowo, miasta Rumi, Gdyni, a przede wszystkim spółki PEWIK – poinformował Marcin Majek, zastępca wójta gminy Kosakowo.