W ciągu minionego weekendu na gdyńskich drogach zostało zatrzymanych 9 nietrzeźwych kierowców. Wśród nich znalazł się 35-letni mieszkaniec Rumi, którego zatrzymali policjanci na Oksywiu. Jechał on rowerem ul. Zieloną mając 3,66 promila alkoholu w organizmie. Oprócz tego posiadał obowiązujący do września br. dwuletni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Wszystkim niechlubnym użytkownikom dróg za to co zrobili grozi kara pozbawienia wolności do lat 2. Rowerzysta natomiast, ze względu na swoją przeszłość, może spodziewać się większego wyroku.
Podczas weekendowych działań prowadzonych na gdyńskich drogach zostało zatrzymanych 9 nietrzeźwych kierujących. Pierwszy z nich wpadł w ręce policjantów z ruchu drogowego. 39-letni mieszkaniec Gdyni jechał audi ul. Chwaszczyńską mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Kolejny to 34-letni mieszkaniec Rumi. Zatrzymali go funkcjonariusze z Karwin zaraz po tym, jak jechał audi ul. Buraczaną. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, przeciął pas zieleni i uderzył w podjazd dla wózków wyłamując w nim poręcze. Miał 2,20 promila alkoholu w organizmie.
Kolejnych dwóch niechlubnych użytkowników dróg zostało przekazanych policjantom ze Śródmieścia przez strażników miejskich. Stan trzeźwości kierowców opla i volkswagena również znacznie przekraczał dozwolone normy.
Wśród niedzielnych zatrzymanych nietrzeźwych kierowców w "procentach" przodował rowerzysta, który zatrzymany został na ul. Zielonej. Po zbadaniu jego stanu trzeźwości okazało się, że ma 3,66 promila alkoholu w organizmie. Oprócz tego 35-latek z Rumi posiadał obowiązujący do września 2011 r. dwuletni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat 2. W przypadku nietrzeźwego rowerzysty, posiadającego sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, taka kara może wynieść nawet do 5 lat.