10.11.2017 17:30 2 Redakcja
Saba, suczka bernardyna, pod koniec października została zabrana właścicielce po interwencji inspektorów OTOZ Animals z Dąbrówki. Pies był skrajnie niedożywiony i zaniedbany. Po krótkim pobycie w przytulisku suczka trafiła do nowego domu i nowej rodziny. Jej członkowie zapewniają, że zrobią wszystko, by Saba zapomniała o trudnej przeszłości.
– Saba otrzymała nowe życie – poinformowali pracownicy Schroniska w Dąbrówce. – Zagłodzona prawie na śmierć, ważąca zaledwie 18 kilogramów sunia doczekała się wspaniałej psio-ludzkiej rodziny. Dziś jej waga wskazuje 23 kilogramów, a będzie jeszcze lepiej. Jest otoczona miłością, troską i zaufaniem – zaznaczyli.
Przypomnijmy, że niewiele brakowało, by piękna bernardynka zdechła z głodu, bo właścicielka niemal jej nie karmiła. Na szczęście, w porę zareagowali inspektorzy Towarzystwa Ochrony Zwierząt. Wychudzone do granic możliwości zwierzę trafiło pod opiekę animalsów z Dąbrówki, gdzie powoli zaczęło nabierać sił.
– Sprawa została przekazana policji i jest w toku. Mamy nadzieję, że kobieta zostanie adekwatnie ukarana do czynu, jakiego się dopuściła – powiedziała Aleksandra Zaborowska ze Schroniska w Dąbrówce. Więcej o losach suczki pisaliśmy w tym artykule.

Źródło: OTOZ Animals Dąbrówka/Facebook
Po krótkim pobycie w Dąbrówce, Saba trafiła do rodziny w Gorzowie. Nowy rozdział w swoim życiu rozpoczęła wraz z ludźmi i innymi bernardynami.
– Po dotarciu na miejsce Saba była trochę oszołomiona, ale nie ma co się jej dziwić, w końcu tyle emocji dla takiego zwierzaka to dużo – opisuje nowa właścicielka suczki. – Na drugi dzień Saba zapoznawała się z całą naszą psią rodzinką, a mieliśmy ich piątkę. Teraz mamy całą szóstkę, ale byliśmy mile zaskoczeni, bo nasze psiaki od razu przypadły sobie do gustu. Sabcia to sunia, która jest bardzo mądra i myślę, że czuje to, iż trafiła do domu, w którym niczego jej nie zabraknie. Z naszej strony możemy zapewnić, że już nigdy Saba nie będzie głodna, smutna i zaniedbana. Zagwarantujemy jej również odpowiednią opiekę weterynaryjną dopóki nie wróci do formy i później oczywiście też, jeśli będzie tego wymagała. Zrobimy wszystko, aby zapomniała o przeszłości – zapewnia.