30.10.2017 13:00 0 Redakcja
Łącznie ponad 50 wyjazdów – to bilans działań puckich i wejherowskich strażaków, którzy walczą ze skutkami orkanu Grzegorz. Wichura połączona z ulewą przeszła nad całym regionem, nie oszczędzając powiatów wejherowskiego i puckiego. Nikomu nic się nie stało, odnotowano jednak straty materialne.
W miniony weekend (28-29 października), w związku z silnym wiatrem oraz intensywnymi opadami deszczu, wejherowscy strażacy wyjeżdżali 21 razy.
– Dwanaście razy do usunięcia drzewa czy konarów z dróg, siedem razy do wypompowania wody z zalanych piwnic czy dróg, jedno zdarzenie związane było z zabezpieczeniem dachu budynku, jedno dotyczyło osunięcia się gruntu przy drodze gminnej, jednokrotnie strażacy pomagali także przy zacumowaniu jednostki pływającej na Jeziorze Żarnowieckim – relacjonuje kpt. Mirosław Kuraś, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie.
Zdarzenia dotyczyły całego powiatu, nie da się jednoznacznie wskazać, gdzie działalność silnego wiatru oraz opadów deszczu była najmocniej odczuwalna. Z kolei w powiecie puckim wpłyneło 30 zgłoszeń, z czego większość dotyczyła skutków opadów deszczu, a konkretniej zalań.
– Nadal trwają działania w Juracie, Jastarni, Helu i Swarzewie. Są one związane z wypompowywaniem wody z posesji oraz likwidacją drzew, które uniemożliwiają przejazd przez jezdnię – informuje mł. asp. Krzysztof Minga, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Pucku. – Największe działania związane były z Leśniewem, gdzie około 30% powierzchni dachu tamtejszej sali gimnastycznej porwał wiatr. Obiekt został zabezpieczony, ale obecnie nie można go użytkować – dodaje.
Orkan Grzegorz we Władysławowie - fot. Afirmacja Życia
Przewrócone drzewo na drodze Władysławowo-Reda - fot. Robert
Orkan Grzegorz we Władysławowie - fot. Afirmacja Życia
Na tę chwilę nie ma informacji o żadnych osobach poszkodowanych. Strażacy apelują jednak o wzmożoną ostrożność.
– Dopóki te warunki pogodowe się nie poprawią, należy zachować szczególną ostrożność pod względem zabezpieczenia elementów, które może porwać wiatr. Dla bezpieczeństwa należy także zwolnić poruszając się po drogach, zwłaszcza tych leśnych – podsumowuje kpt. Mirosław Kuraś.