Jak co roku wejherowska straż miejska przystąpiła do liczenia przebywających na terenie miasta osób bezdomnych. Mundurowi sprawdzają wszystkich, którzy śpią pod gołym niebem, w szałasach i pustostanach. W związku z nadchodzącą zimą, każdemu z nich oferowany jest pobyt w schronisku dla bezdomnych.
– Liczenie bezdomnych potrwa do końca października. Funkcjonariusze dotrą do wszystkich znanych im miejsc. Oczekują również sygnałów o osobach bezdomnych od mieszkańców Wejherowa – podkreśla Zenon Hinca, komendant wejherowskiej straży miejskiej.
Podczas kontroli mundurowi ankietują osoby bezdomne, pytając między innymi o przyczyny bezdomności, ostatnie miejsce zamieszkania, ewentualny dochód i kogo powiadomić w przypadku nagłego zdarzenia związanego z pogorszeniem się stanu zdrowia lub w razie śmierci.
– Strażnicy ustalają również, czy bezdomni posiadają dowód osobisty lub inne dokumenty, na podstawie których da się ustalić ich tożsamość – uzupełnia komendant.
W Wejherowie pomoc dla osób bezdomnych świadczona jest przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej przy współpracy ze strażą miejską. W godzinach pracy MOPS-u osoba bezdomna powinna zgłosić się do ośrodka. Natomiast ci, których ostatnim miejscem zameldowania było Wejherowo, mogą zgłosić się również do strażników. Otrzymają od nich skierowanie do Schroniska dla Osób Bezdomnych w Gdyni wraz z biletem na przejazd SKM.
– Natomiast osoba bezdomna mająca ostatnie zameldowanie na pobyt stały na terenie innej gminy, zostanie niezwłocznie skierowana do GOPS-u we właściwej gminie. W przypadku, gdy jest to niemożliwe, z uwagi na dużą odległość bądź stan fizyczny osoby bezdomnej, wydamy skierowanie do Gdyni, jednak za pobyt zapłaci samorząd gminy, z której bezdomny pochodzi – wyjaśnia Zenon Hinca.
W roku 2016 na terenie Wejherowa przebywało około trzynastu bezdomnych, z czego czterech zmarło.
