20.10.2017 14:31 1 Redakcja / gdynia.pl
Aleksandra Cybulska wraz z rodziną uratowała podczas drugiej wojny światowej żydowską dziewczynkę. W miniony czwartek (19 października) blisko 100-letnia gdynianka została uhonorowana za ten czyn najwyższym odznaczeniem cywilnym Izraela – Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.
Gdy wybuchła wojna, Sonia Berkowicz miała niespełna 6 lat. Jej rodzina została wysiedlona przez Niemców do getta w Klecku. Tam też bliscy dziewczynki zostali wymordowani przez Niemców w lipcu 1942 roku. Małej Soni udało się przeżyć tylko dzięki wsparciu i bohaterstwie państwa Cybulskich. W miniony czwartek pani Aleksandra Cybulska została nagrodzona za swoją heroiczną postawę. Gdynianka odebrała z rąk wiceambasador Izraela w Polsce medal Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.
– To jest odznaczenie za bycie człowiekiem przez duże „c” podczas drugiej wojny światowej. Mając malutkie dziecko, postanowili zaopiekować się Żydówką – podkreśla Joanna Zielińska, przewodnicząca rady miasta.
Państwo Cybulscy zaopiekowali się kilkuletnią Żydówką, Sonią, jak własną córką. Przez kilka lat dbali o to, by Niemcy nie odnaleźli dziewczynki. Ponadto dzięki pomocy miejscowego księdza, wyrobili dziewczynce metrykę chrztu na nazwisko Zofia Flejow. Zimą 1943 roku musieli się z nią rozstać, gdyż dalsze jej ukrywanie stało się zbyt niebezpieczne. Wówczas gdynianie umieścili Sonię u swojej dalszej rodziny, na wsi koło Pińska, ale nadal pozostawali z nią w kontakcie.
– Była przechowywana u nas, u najbliższej rodziny, po okolicach. Zaangażowanych w to było wiele osób – przyznaje Kazimierz Cybulski, syn uhonorowanej. – Moi rodzice po prostu się z nią przemieszczali. Po latach uważam, że to była duża odwaga – dodaje.
Po wojnie małżeństwo Cybulskich ponownie zabrało Sonię do siebie i razem z nią zostało repatriowane na Zachód. W 1946 roku zamieszkali we wsi Kania koło Stargardu Szczecińskiego, a ponieważ nie udało się odnaleźć żadnych krewnych Soni, dziewczynkę przekazano organizacji żydowskiej opiekującej się żydowskimi sierotami.
Obecnie ocalona nazywa się Sonia Liberman i mieszka w Izraelu. Kazimierz Cybulski, mąż uhonorowanej, zmarł w 2002 roku, w wieku 94 lat. Jego żona, Aleksandra Cybulska, mieszka w Gdyni i w listopadzie tego roku będzie obchodzić setne urodziny.
– Dzięki mediom społecznościowym, udało się odnaleźć tę panią w Stanach Zjednoczonych, jest z nią stały kontakt. Pani Sonia pisze w każdym liście, że państwo Cybulscy są dla niej aniołami. To jest chyba najpiękniejsza nagroda – podsumowuje Joanna Zielińska, przewodnicząca rady miasta.