Wejherowo: Najpierw napad, a później ucieczka w kajdankach

Źródło: Straż Miejska w Wejherowie

Wyjątkową zuchwałością wykazali się dwaj mieszkańcy Wejherowa, którzy w biały dzień i przy ruchliwej ulicy dokonali rozboju. Dzięki interwencji strażników miejskich sprawców udało się ująć w kilka minut od przyjęcia zgłoszenia.

[Aktualizacja: 25 sierpnia, godz. 14:50]

– Wczoraj, czyli w czwartek 24 czerwca, po godzinie 12:00 oficer dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o kradzież torebki na tzw. wyrwę, na terenie Osiedla Kaszubskiego w Wejherowie. Ofiarą była starsza kobieta. Na miejsce natychmiast skierowano patrole policji oraz straży miejskiej. Policjanci wspomogli strażników podczas zatrzymania dwóch mężczyzn. Obaj mężczyźni spędzili noc w policyjnym areszcie – relacjonuje mł. asp. Anna Hennig, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.

Policjanci zebrali materiał dowodowy, w tym zapis monitoringu, a także przesłuchali świadków zdarzenia. Mężczyzna w wieku 19 lat został przesłuchany i usłyszał zarzut kradzieży. Za to przestępstwo grozi kara do pięciu lat więzienia. Drugi z mężczyzn, 20-latek, jest świadkiem w tej sprawie.

Zawiadomienie o rozboju na ulicy I Brygady Pancernej Wojska Polskiego w Wejherowie wpłynęło do wejherowskiej straży miejskiej w czwartek 24 sierpnia około godziny 12:35. Z opisu zdarzenia wynikało, że dwóch mężczyzn wyrwało starszej kobiecie torebkę, po czym opróżnili jej zawartość i uciekli.

– Po penetracji terenu i na podstawie posiadanego rysopisu, pięć minut po zgłoszeniu, na ulicy Weteranów, funkcjonariusze wejherowskiej straży miejskiej zauważyli dwóch mężczyzn podejrzanych o ten czyn. Podczas ujęcia osoby te były bardzo agresywne i wyrywały się. Użyto wobec nich środka przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek – relacjonuje Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.

Zatrzymanymi okazali się 19- i 20-latek. Gdy mieli zostać osadzeni w radiowozie, jeden z nich rzucił się do ucieczki. Miał jednak pecha, bo do akcji pościgowej włączyła się funkcjonariuszka policji po służbie, która przechodziła w pobliżu.