19.07.2017 15:31 0 Redakcja
Przez około godzinę 51-latek i jego 11-letnia córka dryfowali na deskach windsurfingowych po wodach Zatoki Gdańskiej. Mężczyzna nie mógł wezwać pomocy, ponieważ nie miał przy sobie telefonu komórkowego. Zmęczonych i wyziębionych rozbitków wyłowili patrolujący morze policjanci. Dzięki zdecydowanej interwencji udało się zapobiec tragedii.
Ze względu na panujące trudne warunki atmosferyczne, a dokładniej – bardzo silny wiatr i wysokie fale, policjanci natychmiast udali się we wskazanym kierunku.
fot. KMP Gdynia
fot. KMP Gdynia
fot. KMP Gdynia
Załoga policyjnej łodzi wciągnęła na pokład rozbitków i udzieliła im niezbędnej pomocy. Turyści z Rzeszowa byli jedynie roztrzęsieni i wyziębieni. Dryfujące deski zostały odholowane i przekazane pracownikom wypożyczalni, z której zostały wynajęte.