Wysokie grzywny za parkowanie – Władysławowo reaguje

Włodarze Władysławowa chcą wydzierżawić parking przy poczcie, mieszkańcy skarżą się bowiem na nakładanie kar za pozostawianie na tamtejszym parkingu samochodów. Problem w tym, że teren ten należy do kolei i nie obejmuje go strefa parkowania, o czym nie wszyscy wiedzą.

Uwagę na problem zwrócił podczas czerwcowej sesji władysławowskiej rady Antoni Glembin, jeden z jej członków. Pytał o opłatę parkingową pobieraną przy poczcie we Władysławowie. Poinformowano go bowiem, że mieszkańcy zostali ukarani grzywną w wysokości 90 złotych za nieuiszczenie tejże opłaty.

• Skąd taka wygórowana stawka kary? - dopytywał przedstawiciel części mieszkańców miasta. - W pobliżu takiej instytucji jak poczta, parking powinien być nieodpłatny, natomiast jeśli istnieje możliwość parkowania w pobliżu posterunku policji, to należy umieścić stosowną informację na ten temat.

Jak poinformował Roman Kużel, burmistrz Władysławowa, grunty przed pocztą nie są gminne – teren ten należy do spółki PKP.

• Podjęliśmy interwencję w temacie zwalczania niewłaściwych praktyk – zapewnił włodarz miasta. - Spółka PKP zobowiązała się, że wpłynie na dzierżawcę, czego konsekwencją miała być zmiana parkometru na innego koloru niż miejskie oraz usytuowanie tablicy informacyjnej.

Natomiast jeśli chodzi o karę, którą mieli uiścić mieszkańcy, burmistrz interweniował u kolejarzy, zaznaczając, że kwota jest zbyt wysoka.

• Dostaliśmy informację, że PKP będą na ten temat rozmawiać z dzierżawcą – zaznaczył Kużel. - Mieszkanka gminy, która została ukarana grzywną, złożyła skargę do PKP za pośrednictwem urzędu miejskiego i była usatysfakcjonowana pomocą udzieloną przez urzędników – dodał.

I zadeklarował, że władze miasta chcą wydzierżawić parking przy poczcie w przyszłym roku.

• Wstępnie uzyskaliśmy na to zgodę – poinformował burmistrz Władysławowa.