Do policyjnego aresztu trafił 52-letni gdańszczanin, który napadł na swojego sąsiada. Przydusił 60-latka, a widelcem zadawał mu ciosy w przedramię. W tym czasie jego wspólnik plądrował mieszkanie mężczyzny w poszukiwaniu pieniędzy. Po kradzieży 100 złotych napastnicy uciekli, a pokrzywdzony trafił do szpitala.
Policjanci ustalili, że w sobotę po południu do drzwi mieszkania zgłaszającego, zapukał 52-letni gdańszczanin. Starszy mężczyzna wpuścił go do środka niczego nie podejrzewając. Po przekroczeniu progu mieszkania, sprawca zarzucił kurtkę na głowę pokrzywdzonego, tak aby nie widział on drugiego z napastników. Potem zaczął podduszać go poduszką i uderzył w twarz, a na koniec zadał mu kilka ciosów widelcem w przedramię. Ustalenia policjantów wykazały, że sprawcy napadli na 60-latka, bo wiedzieli, że dostał on rentę. Tak więc gdy jeden z napastników zajął się obezwładnianiem pokrzywdzonego, drugi plądrował jego mieszkanie w poszukiwaniu tych pieniędzy. Sprawca znalazł tylko 100 zł i po kradzieży tej sumy, wspólnie z kompanem uciekli z mieszkania 60-latka. W wyniku tego zdarzenia pokrzywdzony trafił do szpitala z urazem głowy i ranami przedramienia. Zaraz po zakończeniu hospitalizacji, mężczyzna skontaktował się z policjantami z Suchanina i o wszystkim ich powiadomił. Funkcjonariusze natychmiast podjęli czynności zmierzające do zatrzymania sprawców tego napadu. Wczoraj rano w ich ręce wpadł pierwszy z nich – 52-letni gdańszczanin. Zatrzymanie jego wspólnika jest tylko kwestią czasu. Dziś do sądu wpłynie wniosek o tymczasowe aresztowanie 52-latka.
Za rozbój grozi im kara pozbawienia wolności do 12 lat.