31.05.2011 12:58 0

Gdańsk: Pobił kierowcę autobusu, bo chciał zmienić kurs

Do policyjnego aresztu trafił 49-letni gdańszczanin. Mężczyzna odpowie za to, że chcąc zmusić kierowcę nocnego autobusu do zmiany trasy, zadał mu pięściami kilka ciosów w twarz i w głowę. Po tym akcie agresji sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, lecz krótko po tym znalazł się w rękach funkcjonariuszy referatu interwencyjnego komendy miejskiej. Wczoraj 49-latek usłyszał zarzuty w tej sprawie. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

W poniedziałkową noc dyżurny otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że kierowca jednego z autobusów miejskich został pobity przez pasażera. W wyniku otrzymanych ciosów pokrzywdzony doznał stłuczenia nosa i głowy. Patrol z referatu interwencyjnego komendy miejskiej szybko pojawił się na ul. Łódzkiej. Po ustaleniu rysopisu sprawcy i drogi jego ucieczki , mundurowi ruszyli za nim w pościg i po chwili zatrzymali 49-letniego gdańszczanina. Okazało się, że agresywny pasażer nocnego autobusu był nietrzeźwy i w organizmie miał prawie 1,5 promila alkoholu.

Jak ustalili funkcjonariusze, zatrzymany mężczyzna wsiadł w nocy autobus, który jechał w kierunku Oruni Górnej. Na pętli przy ul. Krzemowej kierowca obudził 49-latka i poinformował, że to ostatni przystanek. Pasażer wysiadł, po czym wsiadł do autobusu ponownie , gdy ten ruszył w trasę powrotną. Kiedy autobus znalazł się na ul. Łódzkiej, 49-latek podszedł do 32-letniego kierowcy, chwycił go rękami za ubranie i zażądał, by ten zmienił kurs i zawiózł go do domu. Gdy kierowca odmówił, mężczyzna zadał mu pięścią kilka ciosów w głowę oraz w twarz. 32-latek zatrzymał autobus i wysiadł z niego, a wraz za nim 49-letni gdańszczanin. Po chwili sprawca oddalił się w kierunku ul. Świętokrzyskiej, a kierowca powiadomił o całym zderzaniu pogotowie i policję.

Wczoraj 49-latek usłyszał zarzuty w tej sprawie. Teraz grozi mu nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Za włamanie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...