Wejherowianin tworzy 'elektryczną deskę'. Chce to robić dla innych

Oglądając filmiki na YouTube, zobaczył elektryczną deskorolkę, którą przemieszcza się po Nowym Jorku znany twórca. Nastoletni wejherowianin niemal natychmiast postanowił, że własnoręcznie stworzy taką deskę, jednak projekt okazał się trudniejszy, niż zakładał. Lokalnemu konstruktorowi można pomóc za pośrednictwem serwisu polakpotrafi.pl, a najhojniejsi darczyńcy otrzymają własne elektryczne longboardy.

• Siedząc w warsztacie i oglądając Casey'ego Neistata na YouTube, zobaczyłem jego środek transportu. Od razu zapragnąłem zbudować taką deskę, wyłączyłem filmik i zacząłem szukać części. Tydzień później zdecydowałem się i zamówiłem wszystko, co potrzebne. Po około miesiącu miałem wszystkie części i zaczęło się najlepsze, czyli budowa. Mimo mojego zapału, zajęło mi to z miesiąc, a po złożeniu dostrzegłem wiele wad tej deski, które wynikały ze słabej jakości podzespołów, dlatego trafiłem na tę stronę – wyjaśnia Mateusz Joskowski, uczeń wejherowskiego "Elektryka".

Młody konstruktor chce, aby osoby zainteresowane nowymi technologiami, w tym elektrycznymi deskorolkami, wspomogły go w zbiórce pieniędzy na lepsze podzespoły i ukończenie projektu, który w najlepszym wypadku trafi na polski rynek, jako produkt. Jak podkreśla autor projektu, elektryczny longboard może być alternatywą dojazdu do szkoły, pracy czy innego punktu, do którego na co dzień docieramy rowerem lub samochodem.

• Potrzebne są baterie litowo-polimerowe lub litowo-jonowe, większej mocy ESC (jest to regulator prędkości), miniaturowy kontroler do obsługi prędkości, moduł do sterowania deską z poziomu smartfona, silnik o większym zakresie obrotów, lepszej jakości trucki, większe koła, obudowa do komponentów, sklejka lub forniry. I trochę mniej ważne rzeczy typu grip, śrubki, trochę aluminium, kleje, żywica, wiertła, łańcuchy, paski klinowe, zębatki – wymienia Mateusz Joskowski.

Wejherowianin zapewnia, że stworzona dzięki tym akcesoriom elektryczna deskorolka, przy osobie ważącej 85 kg, rozwinie prędkość do 35 km/h, a jej zasięg to około 15 km.

• Model docelowy najprawdopodobniej będzie miał możliwość szybkiej wymiany baterii i zamontowania kółek terenowych, aby z łatwością przemieszczać się po piaskowych drogach. Mam wiele pomysłów na to, jak udoskonalać tę deskę, ale co wejdzie w życie, będę informował na bieżąco – podsumowuje 17-latek.

Osoby, które zdecydują się wesprzeć Mateusza Joskowskiego, mogą liczyć między innymi na szczegółową instrukcję i kosztorys wykonania takiego longboarda, wypożyczenie deski, a nawet otrzymanie spersonalizowanego egzemplarza na własność. Więcej szczegółowych informacji można znaleźć w serwisie polakpotrafi.pl.