Policjanci z Gdańska zatrzymali mężczyznę podejrzanego o zgwałcenie 25-letniej kobiety. Do zdarzenia doszło na początku maja. Sąd rejonowy na podstawie zebranego przez śledczych materiału postanowił o trzymiesięcznym aresztowaniu podejrzanego. 20-letniemu sprawcy grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Na początku maja br. ok. godz. 23.30 dyżurny komendy miejskiej został poinformowany, że na Stogach została zgwałcona młoda kobieta.
Sprawą natychmiast zajęła się grupa dochodzeniowo - śledcza oraz policjanci kryminalni z gdańskiej komendy miejskiej. Ze zgłoszenia wynikało, że 25-letnia kobieta jadąc autobusem wysiadła na jednym z przystanków na Stogach. Kilkaset metrów dalej, została zaatakowana przez młodego mężczyznę. Sprawca zgwałcił kobietę i uciekł.
Policjanci od momentu zgłoszenia intensywnie pracowali nad ustaleniem sprawcy. Dokładnie przeanalizowali wszystkie zebrane informacje oraz sprawdzili każdy sygnał. Ich praca szybko przyniosła wymierne efekty.
W ubiegłym tygodniu zatrzymali mężczyznę, którego podejrzewali o to przestępstwo. Jest to 20-letni mieszkaniec powiatu gdańskiego. Przeprowadzone badania genetyczne potwierdziły przypuszczenia policjantów.
20-latek usłyszał zarzut zgwałcenia, za co grozi mu kara pozbawienia wolności do 12 lat. Sąd na podstawie zebranego przez śledczych materiału dowodowego zastosował wobec mężczyzny areszt na okres trzech miesięcy. Zatrzymany mężczyzna w przeszłości karany był za pobicia.
