Policjanci zatrzymali trzech sprawców rozboju, do którego doszło w czwartek wieczorem w Rumi. Sprawcy napadu byli bardzo agresywni, a podczas napaści używali kominiarek. Tak ukryli swój łup, że policjanci musieli wyburzyć ścianę, żeby go odzyskać. Zostali aresztowani na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwo za kratkami mogą spędzić nawet 12 lat.
Policjanci zatrzymali trzech sprawców rozboju, do którego doszło w miniony czwartek (26.05.2011r.) przed godziną 22:00 w Rumi. Jak ustalili funkcjonariusze trzej zamaskowani mężczyźni - dwaj w wieku 20 i jeden 28 lat napadli na pokrzywdzonego, przy jednym ze sklepów w Rumi. Sprawcy pobili i kopali pokrzywdzonego. Następnie ukradli mu saszetkę z pieniędzmi, po czym uciekli. Całość zdarzenia obserwował młody mężczyzna, którzy przejeżdżał obok rowerem. Gdy zauważył, że sprawcy uciekają, pojechał za nimi i zadzwonił po Policję.
Sprawcy nie chcieli otworzyć drzwi policjantom, dlatego też mundurowi wraz z strażakami sforsowali je siłą. Na miejscu podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli skradzione pieniądze, a ponadto dwie kominiarki, drewnianą pałkę, fajkę wodną, dwa papierowy typu skręt, gaz pieprzowy oraz woreczek z białym proszkiem. Wszystkie rzeczy były poukrywane m.in. w skrytce za meblami kuchennymi oraz szybie wentylacyjnym. Funkcjonariusze musieli zburzyć ścianę, aby je wydostać.
Sprawcy zostali przesłuchani i usłyszeli po kilka zarzutów, m.in. za popełnienie przestępstwa rozboju oraz uszkodzenie ciała. Wczoraj zostali tymczasowo aresztowani na okres 3 miesięcy.
Za rozbój grozi kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat.
