14.02.2017 14:39 0 (PAP) rgr/ sam/ mow/
800 budek lęgowych dla ptaków rozdano we wtorek mieszkańcom Krakowa w ramach akcji zorganizowanej z okazji Walentynek przez Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania (MPO) i Asocjację Promotorów Radosnego Ptaka.
Podczas akcji zorganizowanej przed Urzędem Miasta Krakowa chętni otrzymali 400 budek lęgowych dla sikorek, 300 budek lęgowych dla jeżyków i 100 karmników. Henryk Kultys, prezes MPO Kraków mówił, że akcja ma przede wszystkim cele radosne: wychodzi naprzeciw ekologii, gospodarce i potrzebom ptaków. Budki powstają z odpadów wielkogabarytowych, głównie mebli, które mieszkańcy oddają do Lamusowni i Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.
Piotr Odorczuk, rzecznik prasowy MPO podkreślił, że budki są nie tylko sposobem na recykling, ale przede wszystkim poprawią byt ptaków w Krakowie. A to - jak wskazał Odorczuk - przełoży się choćby na zmniejszenie ilości uciążliwych owadów w lecie.
Pomysłodawca akcji, Waldemar Domański przypomniał, że gdy przedstawiciele Asocjacji wspólnie z MPO szukali sposobu na usystematyzowanie inicjatywy, doszli do wniosku, że idealnym dniem na rozdawanie budek lęgowych będą Walentynki. „Po pierwsze w lutym ptaki zaczynały śpiewać, a nasi przodkowie przygotowywali im schronienia. Po drugie, budki są gniazdem miłości, miejscem, w którym ptaki mogą w spokoju składać jaja i wychowywać pisklęta” - zaznaczył.
Według organizatorów akcja cieszy się dużą popularnością. Jeszcze przed jej rozpoczęciem na placu uformowała się kolejka. Większość z zainteresowanych stanowiły osoby starsze. Część z nich uczestniczyła już w akcjach organizowanych w poprzednich latach. Pomysł na budki zrobione z materiałów z odzysku bardzo im się podoba: budki są ekologiczne i darmowe. Chętni zadawali organizatorom wiele pytań, aby właściwie zaopiekować się ptakami: jak zawiesić budkę, kiedy ją czyścić, dlaczego budki dla jeżyków należy wieszać wysoko.
Budki i karmniki zostały wykonane przez pracowników krakowskiego MPO z naturalnego drewna: bez lakieru i impregnatów. Dachy uszczelniono kawałkami wykładzin. W drzwiczkach wycięto albo okrągłą dziurkę dla sikorek albo półksiężyc dla jeżyków. Budki można montować zarówno na drzewach, jak i na budynkach.
Akcja jest przedsięwzięciem długofalowym. Będzie kontynuowana i rozwijana w kolejnych latach obok innych projektów MPO Kraków.
Zarys pomysłu pojawił się cztery lata temu. Henryk Kultys i Waldemar Domański rozpoczęli od rozdawania budek zarządcom posiadłości, osiedli bez żadnej konkretnej okazji. Stopniowo przybywało chętnych wśród osób prywatnych.
Panie czekające we wtorek w kolejce po budkę opowiadały, że trzy lata wcześniej same budowały karmniki z materiałów, które dostarczyło im MPO. Im więcej było osób zainteresowanych, wzrastała potrzeba nadania akcji jakichś ram. Waldemar Domański zaproponował, by rozdawanie budek stało się symbolem miłości. W tym roku MPO i Asocjacja Promotorów Radosnego Ptaka drugi raz w ten sposób celebruje Walentynki.