14.01.2017 14:00 0 Redakcja

Jeżdżą po ulicach Gdyni z defibrylatorem

mat. prasowe

Po gdyńskich ulicach jeździ radiowóz z plakietką „defibrylator”. Pojazd jest wyposażony w profesjonalne urządzenie, które pozwala strażnikom miejskim ratować ludzkie życie, jeszcze przed przyjazdem pogotowia.

Tylko w ubiegłym roku gdyńscy strażnicy interweniowali blisko 70 razy w sytuacjach, gdy zagrożone było czyjeś zdrowie lub życie. Zgłoszenia były różne, od najpoważniejszych po pozornie błahe.

  • Uczestniczyliśmy w ratowaniu zemdlonych, nieprzytomnych, leżących na przystankach autobusowych ludzi, zdarzało się też, że pomagaliśmy chorym w trakcie ataku padaczkowego, cukrzykom oraz osobom, które złamały kończynę – wymienia Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik straży miejskiej w Gdyni.

Strażnicy miejscy są przeszkoleni z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej, a każdy radiowóz wyposażony jest w profesjonalny zestaw ratownictwa medycznego. Mundurowi poszli jednak o krok dalej. Od czwartku (12 stycznia) gdyńscy strażnicy miejscy dysponują także defibrylatorem, który w nagłych sytuacjach pozwoli im na samodzielne ratowanie ludzkiego życia.

  • Defibrylator w radiowozie to gwarancja szybkiego i sprawnego reagowania w przypadku nagłego zatrzymania akcji serca – przekonuje rzecznik straży miejskiej w Gdyni.

mat. prasowe mat. prasowe mat. prasowe mat. prasowe mat. prasowe

Gdyńscy strażnicy zostali także przeszkoleni w zakresie resuscytacji krążeniowo-oddechowej i obsługi nowego urządzenia.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...