20.05.2011 12:01 0

Francuzi nie chcą grać w Gdańsku

Bez murawy i krzesełek, ale za to ze sprzętem budowlanym. Tak wygląda dziś PGE Arena. 9 czerwca na gdańskim stadionie ma się odbyć inauguracyjne spotkanie pomiędzy reprezentacją Polski i Francji. Jednak z każdym dniem pojawiają się kolejne przeciwwskazania, co do organizacji tego meczu.

Tym razem to delegacja trójkolorowych wyraziła swoje niezadowolenie z obecnego stanu przygotowań stadionu. Na zaledwie 20 dni przed pierwszym gwizdkiem nic nie jest gotowe. Nieoficjalnie mówi się nawet o prośbie skierowanej do UEFA o odwołanie lub przeniesienie meczu.

Dziś ma zostać wydana decyzja policji w sprawie organizacji spotkania masowego. Wszystko na to wskazuję, że będzie ona negatywna. Przypominamy, że istnieje możliwość warunkowego rozegrania meczu z udziałem publiczności, jeśli prezydent Gdańska wyda takie rozporządzenie. Ostatecznie o wszystkim zadecyduje wojewoda pomorski.

Gdański obiekt powinien być gotowy 2 czerwca. Do tej pory udało się jednak położyć tylko część nawierzchni trawiastej oraz zamontować 1/3 krzesełek. Niezadowolenie wzbudzają również wysokie ceny biletów, od 80 do nawet 240 zł.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...