W czwartek (13 października) w trakcie poszukiwań prowadzonych przez policjantów i strażaków w kanale stoczni w Gdańsku znaleziono zwłoki 25-letniego pracownika. Mężczyzna wpadł do wody w minioną środę podczas wykonywania prac montażowych rusztowania na statku. Policjanci szczegółowo wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
- Od środy policjanci z referatu wodnego wspólnie ze strażakami prowadzili intensywne poszukiwania 25-letniego mężczyzny, który w trakcie wykonywanych prac przy montażu rusztowania na statku w gdańskiej stoczni przy ul. Swojskiej, wpadł do kanału portowego - informuje policja.
W czwartek około godziny 13:30, przy użyciu sond, w odległości około 15 metrów od miejsca, gdzie mężczyzna wpadły do wody, znaleziono jego ciało.
- Na miejscu policjanci z komisariatu w Nowym Porcie, z udziałem technika kryminalistyki i biegłego z zakresu medycyny sądowej, przeprowadzili oględziny zwłok. Wszystkie czynności nadzorował prokurator. Policjanci przesłuchali także pracowników, którzy tamtego dnia wykonywali prace montażowe oraz zabezpieczyli dokumentację dotyczącą zatrudnienia oraz przeszkolenia 25-latka - dodaje policja.
Funkcjonariusze cały czas wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.