26.08.2016 13:38 0 Redakcja / TTM
Od nowego roku szkolnego w wejherowskich szkołach będzie pracowało mniej nauczycieli. Mowa o kilkudziesięciu osobach, które zwyczajnie nie miałyby kogo edukować. Z powodu zmian w systemie oświaty w tym roku naukę rozpocznie o ponad połowę mniej dzieci. W niektórych podstawówkach z trudem ruszą dwie pierwsze klasy.
Do pierwszych klas pójdzie rekordowo mało dzieci, głównie 7-latkowie, którym rok temu odroczono obowiązek szkolny. To efekt zmian dotyczących wieku rozpoczęcia edukacji szkolnej. W samym Wejherowie powstanie około 20 mniej pierwszych klas.
W związku ze zmianą w systemie oświaty, czyli wyłączeniem dzieci 6-letnich z obowiązku szkolnego, rekrutacja była mniejsza niż w roku ubiegłym. Udało nam się stworzyć trzy klasy pierwsze – informuje Danuta Czernewska, dyrektor ZS nr 3 w Wejherowie.
Duża część sześciolatków, które zasiliłyby w tej chwili pierwsze klasy, poszła do szkoły już w zeszłym roku – mówi Piotr Bochiński, zastępca prezydenta miasta.
W poprzednich latach w Wejherowie powstawało od około 20 do 30 klas, teraz, wskutek reformy, będzie ich 13.
Tegoroczne pierwszaki to głównie dzieci, które przeszły z zerówki do klasy pierwszej, wśród nich są także najmłodsi, których rodzice zdecydowali, by ich pociechy powtórzyły klasę.
Na kilka dni przed oficjalnym rozpoczęciem szkoły czekają już na pierwszy dzwonek i nadejście dzieci. Do niedawna pod znakiem zapytania stała natomiast ilość nauczycieli, którzy przyjmą najmłodszych.
Podobna sytuacja dotknęła większość lokalnych szkół, średnio kadry zmniejszą się o co najmniej kilka osób.
Pomimo zmian, jak co roku, od 1 września lekcje rozpoczną się we wszystkich szkołach. Przed pracownikami oświaty stoi jednak kolejne wyzwanie, ponownie w postaci reformy – likwidacja gimnazjów.