Kryminalni z Karwin w miniony piątek zatrzymali 56 letniego mężczyznę, który systematycznie okradał swoją przybraną córkę będącą poza granicami kraju. Wszystko wyszło na jaw, gdy pokrzywdzona wróciła do domu i zgłosiła przestępstwo policji. Ojczym, myśląc, że mu się uniknie odpowiedzialności karnej, upozorował włamanie do mieszkania. W sobotę 56 latek decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. Za kradzież z włamaniem grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.
Na początku maja br. Komisariat Policji Gdynia Karwiny powiadomiony został przez kobietę o włamaniu do jej mieszkania. Policjanci m.in. przyjęli zawiadomienie oraz przeprowadzili oględzin miejsca zdarzenia zabezpieczając pozostawione przez sprawcę ślady. Już od początku kryminalnym ta sprawa wydała się podejrzana. Funkcjonariusze ustalili, że podczas nieobecności właścicielki mieszkania, klucze posiadał również jej ojczym.
I rzeczywiście, podejrzenia policjantów się potwierdziły. Okazało się, że 56 latek wiedział doskonale gdzie przybrana córka trzyma pieniądze. Włamał się do walizki z szyfrem i systematycznie podbierał z niej obcą walutę. Następnie wymieniał na złotówki w pobliskim kantorze. Gdy dowiedział się, że kobieta wraca do Polski, wymyślił włamanie. Wykradł z mieszkania sprzęt RTV, 2 butelki whisky i telefon komórkowy i porzucił na osiedlowym śmietniku. Żeby uwiarygodnić popełnienie przestępstwa, przewiercił zamki w drzwiach wejściowych.
Łącznie kobieta straciła blisko 18 tys. zł.
56 latek wczoraj został aresztowany na trzy miesiące. Za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.