Amazonki z całego Pomorza spotkały się w Wejherowie

fot. TTM

Dziesiąty Zjazd Amazonek Województwa Pomorskiego rozpoczął się w środę (18 maja) punktualnie o godzinie 10:00 na Kalwarii Wejherowskiej. Najpierw odbyła się msza święta w wejherowskim klasztorze, potem zwiedzanie miasta, spacer, a na koniec poczęstunek.

Do Wejherowa przybyły amazonki z całego województwa, a wśród nich członkini puckiego klubu - pani Kinga, która choruje na raka od dwóch lat. Jak podkreśla, stowarzyszenie stanowi dla niej wielkie wsparcie.

Zachorowałam w 2014 roku, jestem po amputacji piersi, no i jestem bardzo zadowolona z tego, że działam w grupie i uczestniczę w wyjeździe. Spotykamy się w gronie koleżanek i rozmawiamy dosłownie o wszystkim - mówi Kinga Kurzel, amazonka z Chałup.

W zjeździe uczestniczyły panie w różnym wieku, między innymi z Malborka, Słupska, Pucka i Rumi. Nie zabrakło też stałych bywalczyń.

Przyjeżdżamy co roku, w tym roku jest nas jeszcze więcej niż zwykle, przez co jest jeszcze ciekawiej i weselej – mówi pani Barbara Michalak, prezes Stowarzyszenia Amazonek z Pucka.

Organizatorzy zadbali o atrakcje dla ducha i dla ciała. Była wizyta w kościele, wspólny spacer i zwiedzanie miasta. Amazonki miały również okazję m.in. zobaczyć klasztorne krypty i Kalwarię Wejherowską, a na koniec odbył się wspólny posiłek w ogrodzie.

W X Zjeździe Amazonek Województwa Pomorskiego, zorganizowanym przez oddział wejherowski, uczestniczyło łącznie około 150 kobiet.