W sobotę (23 kwietnia) na Wzgórzu Wolności Gryf Wejherowo zmierzył się z drużyną GKS Tychy. Mecz zakończył się porażką gospodarzy 0:1.
Spotkanie przebiegało bezbramkowo aż do 83. minuty, wówczas po stracie piłki we własnym polu, żółto-czarni pozwolili zdobyć bramkę przeciwnikom. Piłkę posłał do siatki Stefan Hirskyi. Do końca meczu nie padła już ani jedna bramka, tak więc spotkanie zakończyło się wynikiem 1:0 dla GKS Tychy.
Gryf Wejherowo po raz pierwszy w rundzie wiosennej przegrał przed własną publicznością. Z kolei goście nie przegrali ani jednego spotkania od listopada 2015 roku, co daje im duże szanse na wkroczenie do pierwszej ligi.
Wejherowianie aktualnie plasują się na przedostatniej pozycji (wyprzedzają tylko Okocimski KS Brzesko, który wycofał się po rundzie jesiennej) z dorobkiem 24 punktów. Tyszanie z kolei plasują się na 2. pozycji z 47 punktami na koncie.
Bramki: 83. Hirskyi
Kartki: 42. Kołc (WEJ) – 59. Gancarczyk (GKT)
Gryf Wejherowo: Farra- Mońka, Lewandowski, Wicki, Dampc, Czychowski (57.Tomczak), Nadolski, Kołc, Łysiak (89.Sosnowski), Klimczak (84.Jakubowski), Okuniewicz (61.Kuzimski) Rezerwowi: Leleń, Szur, Brzuzy,
GKS Tychy: Florek- Grzybek, Tanżyna, Gancarczyk, Mańka, Mączyński(94.Rutkowski), Hirskyi, Bukowiec, Grzeszczyk (93.Górkiewicz), Radzewicz (70.Radzewicz), Varadi (60.Pląskowski) Rezerwowi: Igaz,Rutkowski, Szumilas, Zganiacz
Sędziowie: Marcin Lniana (Żnin)
