Policjanci z Sopotu zatrzymali sprawcę napadu na sklep bezpośrednio po tym, jak usiłował dokonać rozboju na ekspedientce. Sprawca napadu zażądał od sprzedawczyni aby dała mu butelki z piwem, kiedy kobieta odmówiła mężczyzna wyciągnął nóż i zagroził, że go użyje jeśli kobieta nie da mu alkoholu. Zatrzymany 29-letni sopocianin dzisiaj usłyszy zarzut usiłowania rozboju, za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj kilka minut po godzinie 13.00 patrolujący ulicę Sopotu policjanci usłyszeli komunikat oficera dyżurnego o napadzie na sklep przy ul. Malczewskiego w Sopocie. Sprawca wszedł do sklepu spożywczego przy ul. Malczewskiego i od sprzedawczyni zażądał wydania mu butelek z piwem. Kiedy ekspedientka odmówiła zagroził jej nożem, który wyciągnął zza paska w spodniach. W tym czasie do sklepu weszli klienci, napastnik wystraszył się i uciekł.
Oficer dyżurny przekazał policjantom dokładny rysopis sprawcy. Gdy sprawdzali ewentualne drogi ucieczki sprawcy dostrzegli mężczyznę, który na widok radiowozu zaczął uciekać. Jego rysopis odpowiadał temu, który podał im dyżurny. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli w pościg za sprawcą, który uciekł do pobliskiego lasu. Po kilku minutowym pościgu pieszym, mężczyzna został zatrzymany przez policjantów na ul. Sienkiewicza. Był bardzo agresywny. Policjanci odebrali mu nóż z 30 centymetrowym ostrzem, którym kilkanaście minut wcześniej próbował sterroryzować ekspedientkę. Zatrzymany mężczyzna to 29- letni mieszkaniec Sopotu.
Dziś zatrzymanemu mężczyźnie policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego przedstawią zarzut rozboju. Mundurowi będą wnioskować o tymczasowe aresztowanie zatrzymanego sopocianina. Mężczyźnie może grozić nawet do 12 lat pozbawienia wolności.