15.04.2016 09:41 0 Redakcja

Przy użyciu pił i dłuta wskrzeszą kaszubskie duchy

Warkot pił mechanicznych, sterta wiórów i kaszubskie wierzenia – tak w dużym skrócie można opisać trwający w Osadzie Sławutowo plener rzeźbiarski. W wydarzeniu uczestniczy 10 śmiałków z całej Polski, wszyscy zobligowali się w zaledwie kilka dni stworzyć drewniane podobizny pradawnych kaszubskich bożków i duchów.

  • Inspiracja i pomysł na plener wzięły się z książki pana Aleksandra Labudy, która kilka lat temu wpadła mi w ręce. Zacząłem ją czytać i stwierdziłem, że interesując się historią i przodkami, wciąż nie znam wielu lokalnych legend – wyjaśnia Marcin Selonke, prezes Fundacji "Sławny Gród - Nie Zapomnieć o Praojcach".

W słowiańskiej osadzie powstać ma dziesięć mitycznych postaci, które później na stałe zagoszczą w okolicznym lesie. Twórcy kreują ich wizerunki wyłącznie na podstawie opisów zamieszczonych w kaszubskiej literaturze.

  • Każdy wybrał jedną postać, powstaje między innymi kaszubska bogini miłości, bożek wina i tańca, borowa ciotka, psotny diabełek, a nawet przedrzeźniający duszek. Panowie mają więc ręce pełne roboty i pełne pole do popisu – dodaje Marcin Selonke.

Rzeźby będą spełniać rolę edukacyjną, przy każdej postaci znajdzie się tablica informacyjna dotycząca legendy. Atrakcja skierowana jest przede wszystkim do rodzin z dziećmi.

  • Ostatecznie rzeźby staną, co kilometr, na 10-kilometrowej ścieżce rowerowej prowadzącej do Ośrodka Edukacji Przyrodniczo-Leśnej Muza. W ten sposób można połączyć aktywność fizyczną z edukacją – podsumowuje prezes fundacji.

Osada Sławutowo stanowi rekonstrukcję osady średniowiecznej z przełomu IX i X wieku. Przekraczając jej bramy, zwiedzający przenosi się do rzeczywistości praojców, gdzie może zobaczyć pracę garncarza, tkaczki, piekarza czy zielarza. Całość składa się z 8 chat, do których można wejść i zobaczyć znój codzienności praprzodków Pomorzan.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...