Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz! - manifestacja pod takim hasłem odbędzie się dziś (29 marca) pod siedzibą dębogórskiej firmy, której szef - niemiecki przedsiębiorca, miał się nazwać „hitlerowcem” i obrażać polskich pracowników.
Jednym z organizatorów manifestacji, która odbędzie się dziś o godzinie 16:00, jest Stowarzyszenie Narodowa Rumia. Wydarzenie stanowi pokłosie programu, w którym udział wzięła była pracownica firmy, działaczka PiS – Natalia Nitek.
Sprawa wyszła na jaw 17 marca, po emisji kolejnego odcinka programu "Otwartym tekstem" na antenie TV Republika. Natalia Nitek ujawniła wówczas nagranie bulwersującej wypowiedzi niemieckiego przedsiębiorcy, który rzekomo niejednokrotnie poniżał swoich pracowników ze względu na to, że są Polakami.
W programie zaprezentowano nagraną rozmowę z Hansem G., w której niemiecki przedsiębiorca miał powiedzieć m.in.: „Zabiłbym wszystkich Polaków. Nienawidzę ich. Tak, jestem hitlerowcem, ale to wina tego kraju, że taki jestem".
Posłuchaj części nagranej wypowiedzi:
W miniony poniedziałek (21 marca) śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Pucku. Dochodzenie prowadzone jest w kontekście propagowania ustroju faszystowskiego oraz nawoływania do nienawiści narodowościowych, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. W miniony wtorek (22 marca) sprawę przejęła Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście.
Sprawą zainteresowało się również Ministerstwo Sprawiedliwości. Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro zlecił Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku objęcie sprawy nadzorem.
Więcej w tym temacie pisaliśmy TUTAJ.